Władze Maroka powiadomiły Madryt, że kilkuset terrorystów islamskich odbywa właśnie szkolenie w obozach w Afganistanie, Czeczenii i Bośni. Po takim "kursie" bojówkarze będą prawdopodobnie starali się przeniknąć do Hiszpanii. Zadaniem hiszpańskiego sędziego Baltazara Garzona, w Maroku istnieje ponad sto kilkuosobowych komórek terrorystycznych gotowych do przeprowadzenia zamachu. Ich członkowie to często ludzie zamożni, o nieposzlakowanej opinii. Z 60 aresztowanych podejrzanych o dokonanie zamachu na madryckie pociągi 11 marca aż 40 to Marokańczycy.