W środę o wyrokach powiadomiła prokuratura, nie podając żadnych szczegółów. Telewizja Al-Arabija zaś powołując się na ministerstwo sprawiedliwości podała, że 330 ludzi zostało uznanych za winnych i że zapadł jeden wyrok śmierci. "Specjalny sąd kryminalny wydał ostatnio kilka wstępnych werdyktów w sprawach oskarżonych o zbrodnie Al-Kaidy oraz zbrodnie terrorystyczne dotyczące bezpieczeństwa państwa" - głosi oświadczenie rzecznika Biura Śledczego i Prokuratury Generalnej przekazane przez oficjalną agencję Saudi Press Agency. Rzecznik, którego nazwiska nie podano, powiedział, że oskarżenie dotyczyło wspierania i finansowania terroryzmu, wyjazdów do stref konfliktu w celu walki zbrojnej, koordynowania i kontaktowania się z "grupami zewnętrznymi", które próbują spiskować przeciw bezpieczeństwu narodowemu. Oskarżeni mogą się odwołać od wyroku. W zeszłym roku saudyjski minister spraw wewnętrznych - książę Najif ibn Abd al-Aziz as-Saud ogłosił, że ponad 900 bojowników zostało oskarżonych o udział w atakach terrorystycznych w ciągu ostatnich pięciu lat. Był to znaczący krok Rijadu w walce z terroryzmem. Wcześniej władze niechętnie uciekały się do procesów, które mogły zakończyć się wyrokami śmierci, dopóki nie okazały obywatelom, że dołożono wszelkich starań, by dać oskarżonym szansę na rehabilitację. W 2003 roku Rijad podjął agresywną kampanię przeciw Al-Kaidzie, po tym gdy w maju tego roku siatka rozpoczęła ataki na tamtejsze obiekty rządowe i instalacje naftowe. Jednak pierwsze postępowanie sądowe, o jakim wiadomo, rozpoczęło się dopiero w zeszłym roku. W Arabii Saudyjskiej ostatni większy atak miał miejsce w 2006 roku. Był to nieudany zamach samobójczy na największe na świecie instalacje naftowe na wschodzie kraju.(