Tragiczny los uchodźców, którzy nielegalnie próbują przedostać się przez Meksyk do Stanów Zjednoczonych obrazuje zdjęcie przedstawiające 26-letniego Salwadorczyka i jego mającą niespełna dwa latka córeczkę. Oboje utonęli, próbując przedostać się przez Rio Grande. Zdjęcie zostało zrobione w poniedziałek. Widać na nim Óscara Ramíreza i jego córeczkę Valerię. Ich ciała leżą w rzece twarzami w dół. Ramię 23-miesięcznej dziewczynki wciąż przewieszone jest przez szyję taty. Gazety w Meksyku już porównują fotografię do tej, która w 2015 roku obiegło cały świat. Chodzi o zdjęcie trzyletniego syryjskiego chłopca, którego morze wyrzuciło na brzeg greckiej wyspy Kos. Ciała Oscara i jego córeczki znaleziono w pobliżu Matamoros, zaledwie kilometr od mostu granicznego. Reporterka meksykańskiej gazety "La Jornada", Julia Le Duc, twierdzi, że Ramírez dotarł na granicę meksykańsko-amerykańską z żoną Vanessą i dzieckiem. Rodzina miała w planach złożyć oficjalną drogą wniosek o azyl w USA. Kiedy okazało się, że mogą minąć tygodnie zanim będą w ogóle mogli rozpocząć procedurę przyznania im azylu, postanowili przepłynąć rzekę. "On przepłynął rzekę z córeczką jako pierwszy i zostawił małą po amerykańskiej stronie. Potem zawrócił po żonę, ale dziewczynką weszła za nim do wody. Kiedy ruszył jej na ratunek, nurt porwał ich oboje. Vanessa widziała, jak jej mąż i dziecko znikają w odmętach wody" - tak Le Duc relacjonowała przebieg tragicznego zdarzenia w rozmowie z "The Guardian". W zeszłym roku podczas próby przekroczenia meksykańsko-amerykańskiej granicy życie straciło 283 uchodźców z krajów Ameryki Południowej. UWAGA - DRASTYCZNE ZDJĘCIA! Joanna Potocka