Jak informuje japońska stacja NHK, incydent miał miejsce w niedzielę i został uwieczniony na nagraniu przez jednego z przechodniów. Pracownik sklepu jubilerskiego odgania na nim trzech nastoletnich złodziei, którzy próbowali go okraść. Mężczyzna wymachuje długą tyczką zakończoną dwoma zębami tworzącymi półkole. Akcja okazała się skuteczna, bo złodzieje uciekli, a dwóch z nich oddało się później w ręce policji. Szczególne zainteresowanie w ostatnich dniach wzbudziło narzędzie, którego używał jubiler. Jak tłumaczy NHK, była to sasumata, czyli japońska broń używana przez klasę samurai przede wszystkim do obezwładniania przestępców. Japończycy zaczęli jej używać w epoce Edo (XVII- XIX w.). Sasumata to odpowiednik widłochwytu i jest używana się także dzisiaj m.in. funkcjonariuszy policji. Japonia. Mieszkańcy ruszyli po broń samurajów Według japońskiej telewizji broń produkuje firma specjalizująca się częściach samochodowych. Wzrost popytu na sasumaty odnotowuje od zeszłego roku. Japońską opinię publiczną poruszyły wtedy informacje o serii napadów. Od niedzielnej próby napadu popyt jest jeszcze większy. Wiele osób twierdzi, że zakup sasumaty rekomendowała im policja. Prezes firmy Sano Takemitsu powiedział, że zainteresowanie jest tak duże, że osoba przyjmująca zamówienia nie jest w stanie odłożyć słuchawki. Firma wprowadziła także kilka nowinek technicznych do produkowanej przez siebie broni. Jeden z modeli ma uwalniać opaskę, która krępuje ruchy agresora, inny wykonany jest z lekkich stopów, dzięki czemu waży około kilograma. Źródło: NHK *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!