Ogromny pożar pod Moskwą. "W okolicy trudno jest oddychać"
Od kilku godzin strażacy walczą z pożarem ogromnej hali produkcyjnej pod Moskwą. Jak informuje rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, ogień objął powierzchnię 2500 metrów kwadratowych. Nad budynkiem unosi się gęsty czarny i - jak mówią okoliczni mieszkańcy - duszący dym.

Informacje o pożarze zakładu produkcji i rozlewu olejów silnikowych Delfin Group w Puszkinie pod Moskwą podało biuro prasowe Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Pierwsza wzmianka o akcji ratowniczej pojawiła się o godzinie 12:05.
Jak przekazano w pierwszym komunikacie, do akcji gaszenia pożaru wysłano 69 strażaków i 24 jednostki sprzętu. Ogień objął powierzchnię niemal całego dachu, czyli blisko 2500 metrów kwadratowych.
Rosja. Pożar zakładu produkcji olejów silnikowych
Na opublikowanych nagraniach widać kłęby gęstego dymu. Widoczne są z odległości kilku kilometrów. Jak informują okoliczni mieszkańcy, w okolicy trudno jest oddychać.
- W okolicy Iwantejewki jest mnóstwo dymu. Kierowcy kaszlą - mówił jeden ze świadków w rozmowie z portalem Moskwa Online.
Według lokalnych służb na miejscu jest już prokurator, który wraz ze strażakami stara się ustalić przyczyny pożaru. Śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę Obwodu Moskiewskiego.
Jak podkreślają rosyjskie media, nic nie wskazuje na to, aby pożar był elementem działań sabotażowych.
Źródła: RBC, Moskwa Online












