Ogromne wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Amerykanie rozładowują sprzęt
W holenderskim porcie Visslingen trwa rozładunek ogromnego transportu amerykańskiego sprzętu wojskowego. Przedstawiciel holenderskiego wojska przyznał, że tamtejsza armia pomaga w rozładunku i ochrania transport 1275 sztuk sprzętu pancernego z USA, który ma trafić do Polski i na Litwę. Chodzi o "setki czołgów" M1 Abrams, gąsienicowe transportery opancerzone Bradley, samobieżne armatohaubice Paladin i lekkie pojazdy bojowo-użytkowe Oshkosh L-ATV.
Holenderska telewizja publiczna zamieściła relację z rozładunku w porcie Vlissingen znacznej liczby amerykańskiego sprzętu, który przybył do Europy drogą morską i ma trafić m.in. do Polski.
Według holenderskiej telewizji Amerykanie dostarczyli 11 stycznia do Europy 1275 wozów bojowych.
W materiale dostępnym na stronie publicznego nadawcy NOS major Paul Ehrismann z holenderskiej armii przyznał, że tamtejsze wojsko pomaga w rozładunku i ochrania amerykański konwój.
Według niego chodzi między innymi o czołgi M1 Abrams, bojowe gąsienicowe wozy piechoty Bradley oraz samobieżne armatohaubice M109 Paladin kalibru 155 mm.
Według holenderskich mediów w transporcie są m.in. "setki czołgów", które drogą lądową, koleją oraz drogą morską mają trafić do miejsca przeznaczenia w Polsce i na Litwie.