Firma budowlana Booyoung Group z siedzibą w Seulu ogłosiła, że zamierza mocno wesprzeć swój kraj w walce z niskim wskaźnikiem urodzeń. Jak podała jest gotowa wydać na ten cel miliardy wonów. Każdy z pracowników firmy, któremu urodzi się dziecko ma otrzymać 100 milionów wonów tj. około 305 tysięcy złotych. Dodatkowo, pomoc finansową mają otrzymać wszyscy pracownicy, którym urodziło się dziecko między 2021 a bieżącym rokiem - firma chce na ten cel przeznaczyć siedem miliardów wonów. Deklaracja dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn pracujących w korporacji. Booyoung Group złożyła również obietnicę dotyczącą mieszkań. Każdemu pracownikowi posiadającemu więcej niż trójkę dzieci zaoferuje wybór między 300 milionami wonów, a mieszkaniem do wynajęcia na stałe o powierzchni do 85 metrów kwadratowych. Jednakże przy tym pomyśle zaznaczyła, że teren pod budowę miałby zapewnić rząd. Decyzję uzasadnił prezes firmy Lee Joong-Keun. - Niski przyrost naturalny wynika z obciążeń finansowych i trudności w godzeniu życia zawodowego i rodzinnego, dlatego zdecydowaliśmy się na tak drastyczne rozwiązanie - przekazał cytowany przez "The Korea Times". “- Jeśli wskaźnik urodzeń w Korei pozostanie niski, za 20 lat kraj stanie w obliczu kryzysu - dodał. Problemy ze współczynnikiem dzietności. Korea Południowa na dole listy Korea Południowa posiada najniższy współczynnik dzietności na świecie - w 2022 roku wyniósł on raptem 0,78. Jak podaje CNN, Koreański Urząd Statystyczny prognozuje, że wskaźnik ma tylko spadać, a w 2025 roku wyniesie on raptem 0,65. Dla porównania w 2022 roku współczynnik dzietności w Polsce wyniósł 1,26. Rząd podkreśla, że kraj mierzy się obecnie z "demograficzną bombą zegarową". Współczynnik dzietności określa przeciętną liczbę dzieci, jaką urodziłaby kobieta w czasie całego swojego okresu rozrodczego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!