W poniedziałek przed godz. 8 rano służby w Strasburgu wezwane zostały do Renault Clio, z którego wydobywał się dym. Samochód był zaparkowany przy Route de la Lisière. Obiekt wielkości orzecha laskowego Po przyjeździe na miejsce okazało się, że w dachu auta jest dziura, przez którą wydobywa się dym. Ze wstępnych ustaleń policji i straży pożarnej wynika, że szkody spowodował meteoryt. Jak podano w komunikacie, "niezidentyfikowany" element znaleziony w samochodzie był wielkości orzecha laskowego. Na miejsce wysłany został zespół specjalistów ds. ryzyka radiologicznego, który miał dokonać identyfikacji obiektu. Analizy nie dały jednoznacznych wyników. Obiekt został wysłany do Paryża, gdzie badacze podejmą próbę określenia jego pochodzenia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!