Komisja spraw zagranicznych jest prestiżowa, ale dysponuje niewielką realną władzą; praktycznie nie trafia do niej unijna legislacja. Wielu polskich eurodeputowanych trafiło do komisji środowiska oraz komisji transportu, ważnych z punktu widzenia interesów ekonomicznych Polski. W największej w parlamencie komisji przemysłu, badań naukowych i energii, w której jest 72 eurodeputowanych, znalazła się trójka Polaków: Jerzy Buzek (PO), Zdzisław Krasnodębski (PiS) oraz Izabela Kloc (PiS). W drugiej pod względem liczby posłów komisji spraw zagranicznych (71 eurodeputowanych) zasiądzie sześć osób z Polski. Są to: Radosław Sikorski (PO), Włodzimierz Cimoszewicz (SLD), Anna Fotyga (PiS), Karol Karski (PiS), Jacek-Saryusz Wolski (PiS) oraz Witold Waszczykowski (PiS). W komisji ochrony środowiska naturalnego, zdrowia publicznego i bezpieczeństwa żywności znaleźli się Bartosz Arłukowicz (PO), Adam Jarubas (PSL), Ewa Kopacz (PO), a także Joanna Kopcińska (PiS) i Anna Zalewska (PiS). Taka sama liczba eurodeputowanych z Polski weszła w skład komisji transportu i turystyki, która ma 49 członków. Zasiądą w niej: Bogusław Liberadzki (SLD), Tomasz Poręba (PiS), Kosma Złotowski (PiS) oraz Magdalena Adamowicz (PO) i Elżbieta Łukacijewska (PO). W skład 68-osobowej komisji wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych weszli Andrzej Halicki (PO), Joachim Brudziński, Patryk Jaki i Jadwiga Wiśniewska (cała trójka z PiS). W ważnej z perspektywy Polski komisji zatrudnienia i spraw socjalnych znalazły się Elżbieta Rafalska oraz Beata Szydło (obie z PiS) oraz Jarosław Duda (PO). Do komisji rolnictwa i rozwoju wsi (48 członków) zapisali się Jarosław Kalinowski (PSL) oraz Krzysztof Jurgiel (PiS), natomiast do komisji rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów (45 członków) - Róża Thun (PO), Leszek Miller (SLD), Adam Bielan (PiS) i Beata Mazurek (PiS). W komisji budżetowej (41 członków) zasiądą: Janusz Lewandowski (PO), Jan Olbrycht (PO), Robert Biedroń (Wiosna) oraz Zbigniew Kuźmiuk i Bogdan Rzońca (obaj z PiS), do komisji kontroli budżetowej trafili Ryszard Czarnecki oraz Ryszard Legutko (obaj z PiS). W komisji gospodarczej i monetarnej znaleźli się Danuta Huebner (PO), Marek Belka (SLD) oraz Legutko. W komisji rozwoju regionalnego (43 członków) będą pracować Krzysztof Hetman (PSL), Elżbieta Kruk (PiS) oraz Andżelika Możdżanowska (PiS). Do 26-osobowej komisji rozwoju trafili Beata Kempa (PiS) i Ryszard Czarnecki (PiS). W komisji handlu międzynarodowego wśród 41 członków jest Danuta Huebner (PO). W 28-osobowej komisji rybołówstwa nie znalazł się żaden Polak, podobnie jak w 25-osobowej komisji prawnej. Do komisji kultury (31 członków) należy Tomasz Frankowski (PO) oraz Legutko, który znalazł się też jako jedyny Polak w komisji ds. konstytucyjnych. W komisji praw kobiet i równouprawnienia będą pracować: Elżbieta Łukacijewska, Biedroń, Rafalska i Możdżanowska. Do komisji petycji zapisali się Złotowski i Ryszard Czarnecki. Ten ostatni wraz z Waszczykowskim i Karskim znaleźli się też w podkomisji ds. praw człowieka, a w podkomisji bezpieczeństwa i obrony znaleźli się Sikorski, Fotyga i Waszczykowski. Zgodnie z regulaminem Parlamentu Europejskiego skład komisji parlamentarnych oraz podkomisji powinien możliwie najwierniej odzwierciedlać skład PE. Grupy polityczne i posłowie niezrzeszeni ustalają między sobą, kogo powołać do każdej komisji i podkomisji. Grupy polityczne nie mogą wymieniać się miejscami między sobą.