Ogień odciął im drogę ucieczki. Ratownicy nie mogli nic zrobić
Od wtorku wiedzieli, gdzie są, ale nie mogli się do nich przebić. Ratownikom nie udało się uratować dwóch osób uwięzionych przez ogień w południowo-wschodniej części stanu Manitoba. Ten rejon Kanady zmaga się z ponad 20 pożarami, które pochłonęły już tysiące hektarów lasów. Akcję gaśniczą utrudnia nie tylko sucha i wietrzna pogoda, lecz również drony, przez które część samolotów gaśniczych została uziemiona. W całej Kanadzie obecnie trwa prawie sto tego typu pożarów.

W skrócie
- Ratownikom nie udało się ocalić dwóch osób uwięzionych w Manitobie przez pożar lasu.
- Ogień w okolicach Lac du Bonnet pochłonął około 4 tysiące hektarów terenu.
- W Manitobie jest sucho i wietrznie, co utrudnia akcje gaśnicze. Innym utrudnieniem są drony.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Kanadyjska policja konna we wtorek otrzymała zgłoszenie o dwóch osobach uwięzionych przez postępujący pożar lasu w południowo-wschodniej części stanu Manitoba, nieopodal osady Lac du Bonnet. Ratownicy nie mogli się jednak do nich przebić. Udało się to dopiero w środę i wtedy "potwierdziły się nasze najgorsze obawy" - powiedział dowódca miejscowej policji Chris Hastie. Obie osoby zginęły. Jak dotąd to jedyne potwierdzone ofiary szalejących tam pożarów.
Strażacy walczą z ogniem i dronami
Osada Lac du Bonnet znajduje się około 100 kilometrów na północny wschód od Winnipeg. Ocenia się, że ogień w tym rejonie pochłonął około 4 tys. hektarów lasu. To jednak tylko jeden z łącznie 24 pożarów, z którymi walczą strażacy w całym stanie Manitoba. Pięć z nich nie wciąż nie zostało opanowanych.
Ponad tysiąc osób trzeba było ewakuować z zagrożonych terenów. W wielu miejscach ogień zniszczył linie wysokiego napięcia i pochłonął wiele domów.
Do pożarów przyczyniła się panująca w regionie pogoda. Jest sucho i bardzo wietrznie, co sprawia, że ogień szybko się rozprzestrzenia. Jak powiedział Hastie, strażacy zmagają się też z innym problemem: w niektórych miejscach z powodu obecności dronów trzeba było czasowo uziemić niektóre samoloty gaśnicze.
Władze stolicy Manitoby, Winnipeg, przypominają, że latanie dronami w pobliżu płonących miejsc jest zabronione, ponieważ stwarza to poważne ryzyko dla załóg lotniczych oraz tych pracujących na ziemi. Każdy, kto we tym rejonie dostrzeże unoszące się drony, proszony jest o zgłaszanie tego policji.
Prawie sto pożarów w całej Kanadzie
Jak dotąd w Manitobie stan wyjątkowy ogłoszono w sześciu miejscach. W parkach narodowych oraz niektórych osadach ogłoszono przymusową ewakuację. Swoje domy opuściło ponad ponad tysiąc osób.
Największy jest pożar szalejący wzdłuż granicy ze stanem Ontario, w okolicach parku Nopiming, który strawił już 100 tys. hektarów lasu.
Większość pożarów wybuchła kilka dni temu, jednak z tym w okolicach miasta The Pas strażacy walczą od 3 maja. Do tej pory zniszczył on ponad 42 tys. hektarów gruntu. Obecnie w całym kraju mają miejsce 92 pożary, które oprócz Manitoby dotknęły też Kolumbię Brytyjską, Albertę, Saskatchewan i Ontario.
Źródło: CDC, AFP, Winnipegsun.com
-----