Zamachowiec zdetonował samochód wypełniony materiałami wybuchowymi przed bramą prowadzącą do bazy międzynarodowych sił pokojowych w Heracie (przy granicy z Iranem). Rzecznik sił pokojowych NATO w Afganistanie Cosimo Argentieri potwierdził, że doszło do wybuchu, zapewnił jednak, że nie zginął żaden żołnierz. Wśród rannych jest jeden cudzoziemiec.