Jak opisuje w rozmowie z "Daily Mail" Timothy Thomas, ojciec zamordowanej 16-latki, dwa tygodnie przed śmiercią córka opowiedziała mu o swoich obawach. 17-letni Dimitrios Pagourtzis zapowiedział, że ją zabije. Nastolatka dodała także, że "jeśli chłopak przyjdzie do szkoły z bronią i ją zabije, będzie go nawiedzać do końca jego życia" - relacjonuje ojciec ofiary, dodając, że chłopak przez pewien czas prześladował Shanę. Jak twierdzi z kolei matka 16-latki, Pagurtzis przez jakiś czas chciał umówić się z jej córką na randkę, jednak ta ciągle mu odmawiała. Ostatecznie tydzień przed strzelaniną w szkole Shana powiedziała mu przy całej klasie, żeby dał jej spokój. Matka dziewczyny z kolei wspomina, jak 17-letni Pagourtzis zalecał się do jej córki przez cztery miesiące. Fisher w końcu nie wytrzymała i na tydzień przed strzelaniną powiedziała mu przy całej klasie, by zostawił ją w spokoju. Rodzice nastolatki mają żal do nauczycieli, że nie zauważyli niczego niepokojącego w zachowaniu chłopaka, jednak służby twierdzą, że nic w zachowaniu 17-latka nie wskazywało na to, że może on być zdolny do takiego zachowania Do strzelaniny w szkole w Santa Fe doszło 18 maja. Uzbrojony 17-letni Dimitrios Pagourtzis wtargnął do klasy i zastrzelił 10 osób. Wielu uczniów zostało rannych. Napastnik został zatrzymany przez policję.