Dzisiaj rano terenem walk była dzielnica Salahedin, stanowiąca południową bramę do centrum, gdzie wcześniej rebelianci przeprowadzili atak na koszary wojskowe. Aktywiści opozycji syryjskiej podają też informacje o operacjach w sobotę rano sił reżimowych w innych częściach kraju. W piątek sekretarz stanu USA Hillary Clinton poinformowała, że Stany Zjednoczone przekażą syryjskiej opozycji 45 mln USD pomocy. W odpowiedzi minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow skrytykował kraje wspierające rebeliantów walczących w Syrii oświadczając, że pogłębia to tylko konflikt w tym kraju. Ławrow oświadczył na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, że walki w Syrii, które pochłonęły już ponad 30 tys. ofiar śmiertelnych, powinny zakończyć się zawarciem porozumieniem rozejmowym i zwolnieniem więźniów. Dodał, że społeczność międzynarodowa powinna udzielić Syrii pomocy humanitarnej. Rosyjski minister podkreślił, że przestępstw wojennych dopuszczają się obie strony konfliktu - zarówno rebelianci jak i wojska rządowe.