Odwołali loty do Japonii. Wszystko przez plotki o nadchodzącym kataklizmie
Plotki silniejsze od naukowych faktów. Linie lotnicze Hong Kong Airlines odwołały letnie połączenia z kilkoma japońskimi miastami. Powodem są szerzące się pogłoski o możliwym trzęsieniu ziemi i falach tsunami, które miałyby nawiedzić Kraj Wschodzącego Słońca w lipcu. Choć nie mają żadnych podstaw naukowych, a ich źródeł można się doszukać w... komiksie, obawy już doprowadziły do spadku chętnych do podróży w tym kierunku.

W czwartek linie lotnicze z Hongkongu ogłosiły, że rezygnują z zaplanowanych na lipiec i sierpień połączeń lotniczych do prefektur Kagoshima i Kumamoto w Japonii. Odwołano również letnie połączenia z prefekturą Nagoja. Przewoźnik powołał się przy tym na małe zapotrzebowanie turystyczne, jednak powodem mają być szerzące się w Chinach plotki.
Nasilają się pogłoski, ludzie nie chcą lecieć do Japonii
Linie Hong Kong Airlines ogłosiły zmiany w rozkładzie letnich lotów do wybranych miast w Japonii. Połączenie Hongkong-Kumamoto odwołano od 1 lipca, zaś loty z Hongkongu do Kagoshimy odwołano od 2 lipca. Dodatkowo od 1 sierpnia nie będą realizowane loty z Hongkongu do Nagoi. Wcześniej ogłoszono wstrzymanie lotów do Sendai od 1 czerwca.
Pasażerów poinformowano, że będą mogli przebukować loty do innych miast, zarówno w Japonii, jak i do kontynentalnych Chin oraz Tajpei na Tajwanie, Bangkoku w Tajlandii oraz Da Nang w Wietnamie.
Do wiosny loty z Hongkongu do Japonii były bardzo popularne. W grudniu tamtejsze linie lotnicze zwiększyły nawet liczbę tygodniowych lotów z trzech do czterech, ze względu na duże zapotrzebowanie. Wszystko zaczęło się zmieniać w ostatnich miesiącach.
W Hongkongu zaczęły się szerzyć niepotwierdzone pogłoski, jakoby latem Japonię miało nawiedzić potężne trzęsienie ziemi oraz tsunami. Z tego powodu liczba chętnych na podróż do Japonii wyraźnie spadła i od maja przewoźnik był zmuszony zmniejszyć liczbę lotów do japońskich miast.
"Przyszłość, którą dostrzegłem", czyli przepowiednia z komiksu
Plotki o możliwym trzęsieniu ziemi nie mają żadnych naukowych podstaw - podkreśla Japońska Narodowa Organizacja Turystyczna i zaleciła turystom, by swoje plany podróżnicze tworzyli na podstawie wiarygodnych informacji, a nie pogłosek.
Położone na południu Japonii Kagoshima i Kumamoto to popularne miasta turystyczne. Pierwsze z nich ze względu na łagodny klimat często porównywalne jest z Neapolem, zaś drugie słynie z jednego z największych i najlepiej zachowanych zamków w całym kraju.
Nasilające się pogłoski o zbliżającym się trzęsieniu ziemi w Japonii rozprzestrzeniają się głównie w mediach społecznościowych w niektórych częściach Azji. Ich początków można się doszukać w... komiksie manga z 1999 roku zatytułowanym "The Future I Saw" (pol. "Przyszłość, którą dostrzegłem").
To w tej powieści obrazkowej znalazła się wzmianka o "tragicznym kataklizmie w Japonii 5 lipca 2025 roku". Zdjęcia strony z tą frazą głównej rozprzestrzeniają się w mediach społecznościowych od momentu ponownego wydania mangi w 2021 roku i zyskują coraz większą popularność od końca 2024 roku.
Chociaż żaden naukowy fakt nie wskazuje na możliwy kataklizm w tym terminie, plotki nasilają się, im bliżej daty opisanej w komiksie. Przynajmniej w Hongkongu okazały się na tyle silne, że wpłynęły na urlopowe plany wielu podróżnych.
Źródło: NHK, Scmp.com, Aeroroutes.com, Livejapan.com
-----