"Zwolnienie Tołokonnikowej odrzucone, zostanie w więzieniu do końca kary" - napisał na Twitterze członek grupy artystycznej Wojna związanej z Pussy Riot.Przedstawiciel kolonii karnej w Mordowii zeznał przed sądem, że skazana nie powinna zostać zwolniona, ponieważ nigdy nie wyraziła skruchy. Członkini Pussy Riot powiedziała z kolei, że nigdy nie przyzna się do winy, ponieważ to, co zrobiła, było słuszne. Zapowiedziała, że "będzie walczyć do końca i wniesie apelację do Sądu Najwyższego". 23-letnia Tołokonnikowa została skazana w sierpniu 2012 roku po tym, gdy razem z dwiema koleżankami w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, wykonała utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". Młode kobiety zostały skazane za "chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną". O przedterminowe zwolnienie, o które można zabiegać po odbyciu połowy kary, starała się także druga osadzona Maria Alochina. W środę sąd w mieście Perm, w rosyjskim Kraju Permskim, odrzucił apelację Alochiny, która odwoływała się od wyroku odrzucającego jej wniosek o przedterminowe zwolnienie warunkowe. Alochina odbywa karę w łagrze w Kraju Permskim, około 1300 km na wschód od Moskwy. Obie uwięzione mają nieletnie dzieci. Wraz z Tołokonnikową i Alochiną skazana została też Jekatierina Samucewicz, której sąd jednak zawiesił wykonanie kary.