Wyrzutnia został przetransportowana drogą lotniczą z bazy Fort Bliss w Teksasie do bazy Osan, oddalonej 47 km od Seulu. Jak zaznaczył generał Thomas Vandal, dowódca stacjonującej w Korei Południowej 8. armii amerykańskiej, dyslokacja wyrzutni jest częścią rutynowych ćwiczeń. "Tego rodzaju ćwiczenia są zarazem gwarancją, że będziemy w stanie w porę zareagować, gdy Korea Północna podejmie atak" - zaznaczył. Zaostrzenie sankcji wobec Korei Północnej W piątek Izba Reprezentantów USA przyjęła ustawę o zaostrzeniu sankcji przeciwko Korei Płn. w reakcji na podejmowane przez Pjongjang testy nuklearne i balistyczne. Ustawa została przyjęta ogromną większością głosów. Wcześniej jednogłośnie poparł ją Senat. Przyjęcie ustawy nastąpiło w niecały tydzień po tym, gdy Korea Północna - wbrew rezolucjom Rady Bezpieczeństwa ONZ - wystrzeliła rakietę balistyczną dalekiego zasięgu, która umieściła na orbicie okołoziemskiej satelitę. Spotkało się to z potępieniem przez społeczność międzynarodową, gdyż istnieją poważne obawy, że celem władz w Pjongjangu było przetestowanie rakiety, która może być zdolna do przenoszenia broni jądrowej. Rozszerzenie sankcji ma uniemożliwić Korei Północnej wejście w posiadanie środków finansowych oraz technologii niezbędnych do prac nad głowicami nuklearnymi oraz rakietami dalekiego zasięgu do ich przenoszenia.