"Doprawdy, nic nie sugeruje, by sędzia Safjan kierował się osobistym albo narodowym interesem, bądź prosił o instrukcje albo postępował według instrukcji spoza Trybunału Sprawiedliwości, zajmując się sprawami toczącymi się przed Trybunałem" - napisał Lenaerts w liście do europosłów PiS, przekazanym w piątek PAP. W piśmie Lenaerts powołuje się na konkretne zapisy Traktatu o Funkcjonowaniu UE oraz Kodeksu Postępowania dla członków TSUE, dotyczące wykonywania funkcji sędziego Trybunału. "Co więcej, wypowiadane publicznie deklaracje sędziego Safjana, odnoszące się do funkcjonowania systemu wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a w szczególności do polskiego Trybunału Konstytucyjnego, nie mają żadnego znaczenia dla oceny jego zdolności do wykonywania swoich funkcji jako w pełni niezależnego członka Trybunału Sprawiedliwości" - dodał. Podkreślił, że wypowiedzi Safjana nie wpłynęły na jego niezawisłość i bezstronność w sprawach, w których orzekał. Ponadto - wskazał - z prawa precedensowego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wynika, że kwestie dotyczące funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości dotyczą interesu publicznego, a w dyskusji na ten temat należy przestrzegać swobody wyrażania opinii. "Nawet jeśli dyskutowany problem ma polityczne implikacje, nie wystarczy to, by powstrzymać sędziego od wypowiedzi na ten temat" - napisał prezes TSUE, cytując orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawach: Kudeszkina przeciw Rosji z 13 listopada 2008 r. oraz Baka przeciw Węgrom z 23 czerwca 2016 r. Dodał, że w gestii prawa krajowego pozostaje to, czy sędzia Safjan może zachować status emerytowanego sędziego TK. Podkreślił, że ten status nie jest przeszkodą dla pełnienia funkcji w Trybunale Sprawiedliwości w pełni niezależny sposób. "W świetle powyższego nie podzielam obaw wyrażonych w Panów liście" - napisał Lenaerts. 31 stycznia europosłowie Legutko i Poręba w piśmie do prezesa TSUE zwrócili uwagę, że Safjan wielokrotnie wypowiadał się na temat zmian w polskich przepisach, m.in. dotyczących TK. Ocenili, że otwarcie angażuje się w spory polityczne w Polsce i czyni to w sposób jawny, wielokrotnie wypowiadając się w publicznych wystąpieniach nie tylko w prasie, ale także radiu i telewizji. Europosłowie PiS zwrócili w swoim liście uwagę, że działania i wypowiedzi Safjana wskazują na to, iż "granica między wymaganą od niego jako sędziego TSUE zapisaną postanowieniami Traktatów niekwestionowaną niezależnością oraz bezstronnością a politycznym zaangażowaniem wydaje się być w dużej mierze przekroczona".