Samolot o numerze YV2615 odnaleziono w nocy ze środy na czwartek w pobliżu archipelagu Los Roques ok. 190 km na północ od Caracas - podała prokurator Luisa Ortega Diaz. Maszyna zaginęła podczas lotu na tym obszarze 4 stycznia tego roku. Na jej pokładzie znajdowało się wówczas sześć osób: prezes włoskiego domu mody Missoni, 58-letni Vittorio Missoni, jego partnerka życiowa Maurizia Castiglioni, dwoje ich przyjaciół z Włoch oraz dwaj wenezuelscy członkowie załogi. W lutym dwie sztuki bagażu z samolotu znaleziono u wybrzeży maleńkiej wysepki Bonaire na zachód od Los Roques. Włoskie MSZ podało, że wrak znaleziono na głębokości 70 m; podczas upadku kadłub roztrzaskał się na części, jednak maszynę udało się zidentyfikować dzięki zachowanemu numerowi na ogonie samolotu. Rodzina Missoni wydała oświadczenie, w którym podziękowała rządom Włoch i Wenezueli za wsparcie; wyraziła też przekonanie, że dochodzenie pozwoli ustalić przyczynę wypadku. W maju zmarł ojciec Vittoria Missoniego, znany stylista Ottavio, który po zaginięciu syna nigdy nie doszedł do siebie.