Przypadkowym odkrywcą znaleziska jest David Martin, który podczas remontu, wśród śmieci odnalazł szczątki gołębia z zakodowaną wiadomością. Całą sprawą, na początku miesiąca, zajęli się brytyjscy agenci wywiadowczy. W momencie, kiedy zostali poinformowani o znalezisku, od razu przystąpili do próby odszyfrowania informacji. Agenci GCHQ stwierdzili jednak, że może to być informacja nie do odszyfrowania, ponieważ może pochodzić od osoby ze społeczeństwa, a szyfr takiej wiadomości znany był jedynie nadawcy i odbiorcy informacji. Szyfr wiadomości może pochodzić także z książki kodów. Jednak mogła ona zostać zniszczona. A to świadczyłoby to o tym, że była to wiadomość dotycząca konkretnych działań podczas II wojny światowej.