Miejsce przechowywania tej rzadkiej kopii owiane było tajemnicą ponad sto lat, aż dokument ujrzał światło dzienne przy okazji zakupu przez miliardera i filantropa Davida M. Rubensteina. Kopia Deklaracji Niepodległości sporządzonej w Filadelfii latem 1776 r. została wykonana na pergaminie w latach 20. XIX wieku i sprezentowana czwartemu prezydentowi USA Jamesowi Madisonowi. Dokument przetrwał wojnę secesyjną ukryty pod tapetą w domu w stanie Wirginia. Następnie przechowywany był w pudełku kartonowym schowanym w szafce w stanie Kentucky, a później tkwił za szafą w gabinecie szefa firmy energetycznej w Houston. Sekretarz stanu i przyszły prezydent USA John Quincy Adams, którego niepokoił zły i "znoszony" stan oryginalnej, wtedy 40-letniej Deklaracji, zarządził sporządzenie 200 kopii. Zostały one wykonane przez mistrza grawera Williama Stone'a, który miał warsztat na sławnej Pennsylvania Avenue w Waszyngtonie. Stone wykonał również jedną, dodatkową kopię dla siebie. Adams miał przekazać oryginał Stone'owi, który najpierw wykonał jego odbitkę za pomocą kalki technicznej, a następnie użył jej, by ręcznie wygrawerować treść dokumentu na miedzianej płycie. Płyta została z kolei użyta do stworzenia zamówionych odpisów, co zajęło Stone'owi około dwóch lat. Według rzeczoznawcy Setha Kallera, odpisy mogą się od siebie nieznacznie różnić, gdyż grawer prawdopodobnie nanosił drobne zmiany w ich wyglądzie, by można było je od siebie odróżnić. Jako przykład podaje różny wygląd litery "T" w tytule oryginału i kopii. "Ta kopia najbardziej przypomina oryginał Deklaracji i jej wygląd z okresu, gdy była ona podpisywana w sierpniu 1776 roku. Bez tych (...) kopii nie wiedzielibyśmy nawet, jak wyglądał oryginał" - powiedział Kaller, który brał udział w procesie sprzedaży. W 1824 r. odpisy zostały przekazane Kongresowi, Białemu Domowi oraz ważnym osobistościom takim jak Thomas Jefferson, John Adams oraz Madison. Każdy z nich otrzymał po dwie sztuki. Według Kallera, obydwie kopie należące do Madisona zaginęły i dopiero ostatnio odnaleziono pierwszą z nich. Czy przetrwała druga - nie wiadomo. Rzeczoznawca dodał, że już w latach dwudziestych XIX wieku oryginalna Deklaracja była mocno zniszczona przez wielokrotne zwijanie, rozwijanie i dotykanie jej m.in. przez grawerów chcących zrobić jej bardziej dekoracyjne kopie. "Wszystko co najgorsze mogło się przytrafić oryginałowi, już mu się przytrafiło" - powiedział. Rubenstein, który jest współzałożycielem waszyngtońskiej firmy inwestycyjnej Carlyle Group, miał zapłacić za dokument "siedmiocyfrową kwotę". Jest to piąty odpis Deklaracji Niepodległości w jego posiadaniu i będzie on wystawiony w Narodowym Muzeum Historii Amerykańskiej będącym częścią Smithsonian Institution w stolicy USA. Z Waszyngtonu Joanna Korycińska