- Podczas operacji, którą prowadziliśmy od 11 do 23 maja, odnaleziono prawdopodobnie 139 grobów - powiedział dziennikarzom szef malezyjskiej policji gen. Chalid Abu Bakar. Jak sprecyzował, groby odnaleziono około 500 metrów od granicy z Tajlandią, na północy Malezji. Dodał, że jedno z miejsc znajduje się w pobliżu masowego grobu odnalezionego w Tajlandii na początku maja. - Pierwsza ekipa naszych oficerów przybyła na miejsce dzisiaj rano, żeby ekshumować ciała - powiedział szef malezyjskiej policji. Już w niedzielę malezyjski minister spraw wewnętrznych Ahmad Zahid Hamidi informował o odkryciu masowych grobów w pobliżu obozu przemytników ludzi na północnym zachodzie kraju, przy granicy z Tajlandią. Nie jest jasne, czy chodzi o ciała członków muzułmańskiej mniejszości Rohingya z Birmy i Bangladeszu. Zahid powiedział, że obozy działały od co najmniej pięciu lat. Według mediów w masowych grobach mogły zostać pochowane setki muzułmanów Rohingya. Północna Malezja znajduje się na trasie przemytników, którzy próbują na łodziach przetransportować uciekających z Birmy przed prześladowaniami muzułmanów Rohingya, a także szukających pracy mieszkańców Bangladeszu. Punktem tranzytowym jest też południowa Tajlandia. 1 maja z grobu na terenie byłego obozu przemytników ludzi w dżungli na południu Tajlandii wydobyto 26 ciał. W rezultacie Tajlandia zaostrzyła politykę wymierzoną w handlarzy ludźmi, co z kolei sprawiło, że przemytnicy zaczęli porzucać migrantów, których łodzie z tysiącami uciekinierów na pokładzie wciąż dryfują na morzu.