Policjanci, którzy prowadzili poszukiwania, zauważyli Luke'a Shambrooka ze śmigłowca w odległości 3 km od kempingu w parku narodowym w stanie Wiktoria, gdzie po raz ostatni był widziany w ubiegły piątek. Chłopiec jest wycieńczony, wyziębiony i odwodniony - powiedział dziennikarzom przedstawiciel policji Rick Nugent. Od piątkowego poranka gęste zarośla w pobliżu kempingu przeczesywało ponad 120 ratowników. Pojawiały się obawy, że chłopiec utopił się w pobliskim jeziorze. W nocy temperatura spadała do 9 stopni Celsjusza, padał też deszcz.