Powodem decyzji oenzetowskiego trybunału ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii jest konieczność znalezienia innych obrońców dla Czermaka i Markacza, gdyż dotychczasowi ich adwokaci mogą popaść w konflikt interesów. Wspólny proces trzech generałów ma związek z czystkami etnicznymi dokonywanymi na Serbach pod koniec wojny w Chorwacji w 1995 roku. Prawnik Markacza, Miroslav Szeparović był w tym czasie ministrem sprawiedliwości. Z kolei dwaj obrońcy Czermaka zostali na początku tego miesiąca odwołani przez trybunał, bo występują również jako adwokaci innego Chorwata, dawnego zastępcy gen. Gotoviny, co może skutkować konfliktem interesów między podsądnymi. Trzej generałowie oskarżeni są o "wspólną działalność kryminalną", mającą na celu wygnanie Serbów z terytoriów, na których proklamowali oni samozwańczą "Republikę Serbskiej Krajiny". Generałom zarzuca się zabójstwa oraz niehumanitarne i okrutne działania wobec serbskich cywilów latem i jesienią 1995 roku, prześladowania na tle rasowym i politycznym, grabieże mienia prywatnego i publicznego. Gen. Gotovina kierował w 1995 roku operacją "Burza", podczas której Chorwacja odzyskała Krajinę. Według prokuratury w trakcie tej operacji zamordowano na jego rozkaz 150 cywilnych Serbów i przymusowo wysiedlono 200 tys. Dla znacznej części Chorwatów generał jest jednak bohaterem walk o niepodległość kraju. Według aktu oskarżenia, po złamaniu wojskowego oporu Serbów armia chorwacka i chorwaccy cywile zastosowali taktykę spalonej ziemi, dokonując czystek etnicznych i systematycznie niszcząc cywilne mienie. - Żołnierze otwierali ogień do grup cywilów, którzy ginęli od kul, uciekając z własnych domów - napisano w oskarżeniu. 52-letni obecnie Gotovina ukrywał się od 2001 roku. Aresztowano go w grudniu 2005 roku na Wyspach Kanaryjskich. 56-letni Czermak, były minister obrony w chorwackim rządzie, i 52- letni Markacz, były dowódca sił specjalnych chorwackiej policji, stawili się dobrowolnie przed trybunałem w marcu 2004 roku. Żaden z chorwackich generałów nie przyznaje się do winy.