Są one bezpośrednim dowodem na tak wczesne pojawienie się człowiekowatych na północ od Alp. Szczegóły znaleziska na wybrzeżu koło wsi Happisburgh, w której w 2010 roku odkryto krzemienne narzędzia, opisano w naukowym piśmie "Plos One". Ślady odkryto w maju podczas odpływu. Zauważono je, ponieważ sztormy zmiotły częściowo piasek z plaży i odsłoniły wydłużone zagłębienia. Naukowcom udało się je sfilmować, zanim przykryła je z powrotem woda. Wideo, które później starannie analizowano w naukowych placówkach, będzie w tym miesiącu pokazywane w Muzeum Historii Naturalnej w Londynie. Na plaży w Happisburghu ślady mogła zostawić szukająca pożywienia rodzina złożona z dwojga dorosłych i trojga dzieci. Największe ze śladów odpowiadają europejskiemu rozmiarowi 42. Nie jest jasne, do jakiego gatunku należały istoty, które zostawiły te ślady. Mogli to być przedstawiciele wymarłego gatunku Homo antecessor, który żył w Europie Południowej, a do Norfolk mógł dostać się drogą lądową, gdyż Wielka Brytania była wówczas połączona z resztą Europy. Homo antecessor znikł około 800 tys. lat temu w związku z ochłodzeniem się klimatu, do czego doszło niedługo od czasu, w którym powstały ślady na plaży. W Happisburghu nie ma skamieniałości Homo antecessor, ale dowody jego bytowania w tym rejonie są coraz mocniejsze - pisze BBC.