W przekazanym mediom komunikacie władze policyjne podały, że zarekwirowane dobra to wille, luksusowe apartamenty, jachty i samochody. Służby przejęły też kontrolę nad kontami bankowymi uwikłanych w proceder osób. Jak wyjaśniło kolumbijskie Radio Blu, ten majątek to efekt zakrojonego na szeroką skalę przemytu ropy naftowej, którą "kradziono, oczyszczano, aby następnie wprowadzić do obrotu jako nowy towar". Oszustwo było trudne do wykrycia, gdyż jak wynika ze śledztwa, za procederem stały spółki, które zajmowały się skupowaniem z rynku legalnie wyprodukowanej ropy naftowej i mieszania jej z surowcem pochodzącym z przemytu. Proceder uderzył najbardziej w kolumbijską państwową spółkę paliwową Ecopetrol, która w związku z oszustwem straciła co najmniej 15 mln dolarów. Montowali zawory w ropociągu Schemat przestępstwa polegał na montowaniu przez przestępców ponad 9 tys. zaworów w biegnącym przez Kolumbię ropociągu Limon-Covenas, którymi następnie wykradano surowiec. Później mieszano go z ropą sprowadzaną z Wenezueli, aby ostatecznie sprzedać jako nowy towar poza granice Kolumbii. Proceder, w który zamieszani są partyzanci ze skrajnie lewicowej paramilitarnej Armii Wyzwolenia Narodowego (ELN), prowadzony był co najmniej od 2013 r. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!