Na granicy rosyjsko-ukraińskiej pracuje 20 obserwatorów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Przez całą dobę monitorują ruch na dwóch posterunkach w obwodzie rostowskim: Gukowo i Donieck. - W ostatnich dniach sytuacja w Donbasie znacznie się uspokoiła - ocenia szef misji Paul Picard. - Widzimy, że przez nasze przejścia graniczne coraz więcej cywilów wraca do siebie - zauważa. Dodaje, że "co prawda w różnych miejscach Donbasu co jakiś czas słychać strzały, ale nie ma porównania do tego, co działo się tam w poprzednich miesiącach". Jednocześnie Paul Picard potwierdza, że granicę, w obie strony, wciąż przekraczają mężczyźni w ubraniach wojskowych. Jak jednak podkreśla, nie mają oni ze sobą broni.