Chodzi o grupę obserwatorów uprowadzonych 29 maja w Ługańsku na wschodzie Ukrainy. Według agencji Interfax separatyści samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) poinformowali, że obserwatorzy są w drodze do Doniecka na wschodzie kraju. Tymczasem korespondent Reutera poinformował, że widział, jak czterech mężczyzn i kobieta zostali przywiezieni przez uzbrojonych mężczyzn do hotelu w Doniecku. - Wypełniliśmy nasze zobowiązania wobec strony ukraińskiej. Wszystkich ośmiu obserwatorów zostało uwolnionych - powiedział przedstawiciel władz DRL Aleksandr Borodaj. Czterech innych obserwatorów OBWE separatyści uwolnili w nocy z czwartku na piątek. Była to grupa uprowadzona przez prorosyjskich separatystów 26 maja w Doniecku. Uwolnienie obserwatorów OBWE to jeden z warunków ultimatum, jakie UE przedstawiła w piątek separatystom, dając im czas do 30 czerwca. Składa się na nie: przywrócenie kontroli władz ukraińskich nad trzema przejściami granicznymi; zawarcie porozumienia umożliwiającego OBWE monitorowanie przestrzegania rozejmu; uwolnienie zakładników, w tym obserwatorów OBWE; rozpoczęcie rzeczowych negocjacji na temat wdrażania planu pokojowego prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki.