OBWE była zmuszona przystąpić do zamykania swej misji w Gruzji 1 stycznia, gdy Rosja odmówiła przedłużenia istniejącego mandatu z powodu sporu o prorosyjską Osetię Południową. - Greckie przewodnictwo przedstawiło propozycję. Czekamy na pierwszą reakcję(...) (Propozycja) jest jeszcze w stadium projektu - oświadczyła pani Bakojannis na konferencji prasowej. Dodała, że "pierwsze reakcje są pozytywne". Nie podała żadnych szczegółów, ale powiedziała, że celem OBWE jest uzyskanie decyzji przed 18 lutego, kiedy upływa ważność mandatu misji wojskowych obserwatorów. Moskwa chce podziału misji w Gruzji, bo uznaje Osetię Południową za niepodległe państwo. Nie uznają jej jednak USA i ich europejscy sojusznicy w OBWE. Bakojannis powiedziała, że choć na początku roku przystąpiono do zamykania misji, jej członkowie nadal pracują, a 28 wojskowych obserwatorów nadal jeździ na patrole.