Media izraelskie ustaliły, że zdjęcie umieścił w internecie 20-letni poborowy, pełniący służbę na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu Jordanu. Przedstawiciele władz palestyńskich potępili ten incydent. Według nich pokazuje on, iż Izraelczycy sądzą, że mogą być bezkarni. "Każda palestyńska matka martwi się o swoje dziecko (...) z powodu tego zdjęcia, które jest teraz znane na całym świecie" - powiedziała we wtorek rzeczniczka palestyńskiego rządu Nur Odeh. Agencja Reutera zwraca uwagę, że nie sposób potwierdzić w niezależnych źródłach, czy zdjęcie zostało zrobione na Zachodnim Brzegu i czy chłopiec, którego na nim widać, jest Palestyńczykiem. Niemniej siły zbrojne Izraela podkreśliły, że jest ono sprzeczne z ich "wartościami i zasadami etycznymi".