Oburzenie we Włoszech. Burmistrz skomentował cenę deseru
Oburzenie we włoskich mediach. Burmistrz Triestu skomentował wysoką cenę sprowadzanego z Austrii tortu Sachera. - Jeśli masz pieniądze - idź, jeśli nie - patrz - stwierdził.

W Trieście otwarto w czwartek kawiarnię - filię wiedeńskiego lokalu, w której podawany jest oryginalny, sprowadzany z Wiednia czekoladowy tort Sachera, przełożony konfiturą morelową.
Cena jednej porcji to 8,90 euro.
- Jeśli masz pieniądze - idź, jeśli nie - patrz - powiedział burmistrz miasta Roberto Dipiazza, pytany przez lokalną telewizję o wysokie ceny w lokalu.
- Koniec tej historii na temat kawałka tortu. Jeśli chcesz ferrari, ale nie możesz sobie na nie pozwolić, popatrz na nie i koniec - stwierdził burmistrz, cytowany przez dziennik "La Repubblica". Podkreślił, że nie rozumie całej polemiki i dodał, że powodem do dumy powinno być to, że w mieście otwarta została filia znanego lokalu z Wiednia, nie tylko pierwsza we Włoszech, ale i poza Austrią.
Włoskie media krytykują wypowiedź burmistrza
Jego słowa wywołały falę komentarzy. Prasa cytuje opinie o tym, że wypowiedź ta była "butna, pogardliwa i nie na miejscu" oraz wyrażająca brak szacunku dla uboższych osób.
"Panie burmistrzu, pan zaprasza?" - zapytano Dipiazzę w mediach społecznościowych.
Lokalne media informują jednocześnie, że wywołująca tak dużo emocji kawiarnia była w niedzielę zamknięta. Zabrakło tortu Sachera, został wykupiony.