Miejscowy poeta z Iwanowa, miasta położonego 500 km na północ od Moskwy, zawiadomił prokuraturę, że w księgarniach sprzedaje się wierszyki dla dorosłych napisane 200 lat temu. Od tej pory po sklepach chodzi specjalna ekipa i konfiskuje ocenzurowane egzemplarze. - Te książki pisano dla żartu, dla przyjaciół. Często erotyczny element wypełniał ważne zadanie artystyczne - wyjaśnia publicysta Dmitrij Babicz. Często obsceniczne wierszyki są znane, gdyż trafiały do dzieł zebranych tych poetów, wykropkowywano w nich jednak nieprzyzwoite słowa. Prokuratura nie poznała się na żartach i wszczęła sprawę karną z paragrafu "rozpowszechnianie pornografii". Ciekawe tylko, w jaki sposób można pociągnąć do odpowiedzialności Puszkina lub autora zbiorku "Rosyjski folklor erotyczny".