Ambasada RP w Niemczech powiadomiła po godz. 19, że obraz Kandinskiego skradziony z Muzeum Narodowego w Warszawie sprzedany na aukcji w Berlinie za 310 tys. euro. "Berliński Dom Aukcyjny Grisebach sprzedał akwarelę Kandinskiego 'Kompozycja' za 310 tys. euro" - napisał Konsul RP w Berlinie Marcin Król. Dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie: Dom aukcyjny powinien wstrzymać sprzedaż skradzionej pracy - Renomowany dom aukcyjny, nawet jeśli nie miałby pewności, powinien odstąpić od wystawienia na licytację dzieła, do czasu wyjaśnienia sprawy - powiedział dyrektor warszawskiego Muzeum Narodowego Łukasz Gaweł komentując sprzedaż. Dyrektor powiedział, że "boli go nie tylko, że sprzedawane jest skradzione dzieło sztuki, ale, że podejmuje się tego niemiecki dom aukcyjny". - Zwłaszcza w obliczu strat kultury polskiej z czasów II wojny światowej - dodał. Jego zdaniem, "szczególnie smutne jest to, że w czasie, kiedy Rosjanie napadli na Ukrainę i ponownie przeżywamy wojnę, okazuje się, że dalej nie jesteśmy w stanie w cywilizowanej Europie kierować się etyką, jeśli chodzi o tego typu sytuacje". Dzieło Kandinskiego wystawione na niemieckiej aukcji Resort kultury informował w czwartek, że "akwarela została odnaleziona przez pracowników Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wyniku monitoringu zagranicznego rynku dzieł sztuki". "Praca Wassilego Kandinskiego została skradziona z wystawy 'Koncepcje Przestrzeni w Sztuce Współczesnej' w 1984 r., a w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie znajdowała się od 1982 r. Do dnia dzisiejszego na odwrocie akwareli zachowała się pieczęć Muzeum Narodowego w Warszawie, która jednoznacznie wskazuje na jej pochodzenie. Również wskazana przez dom aukcyjny Grisebach proweniencja obiektu świadczy o tym, że praca Wassilego Kandiskiego znajdowała się w polskich zbiorach publicznych" - podkreślono. Działania resortu kultury i ambasady ws. akwareli Kandinskiego Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zwróciło się do domu aukcyjnego Grisebach o wycofanie akwareli z aukcji, co umożliwiłoby jej dokładne oględziny oraz dalsze działanie w sprawie. Przesłana została również szczegółowa dokumentacja dot. skradzionej akwareli, która potwierdza jej proweniencję. "Pomimo stanowiska resortu kultury oraz działań Ambasady RP w Berlinie dom aukcyjny Grisebach zdecydował o sprzedaży akwareli Wassilego Kandinskiego. W ocenie MKiDN powszechna znajomość historii obrazu oraz zachowane oznaczenia własnościowe Muzeum Narodowego w Warszawie wskazują, że jakakolwiek jego sprzedaż po momencie kradzieży nie może być uznana za działanie w dobrej wierze" - napisano w komunikacie. Konsul RP pojawi się na aukcji w Berlinie Jak powiadomiła rzeczniczka ambasady RP w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka, Konsul RP w Berlinie Marcin Król będzie obecny podczas aukcji w Berlinie. W czwartek konsul zamieścił w mediach społecznościowych oświadczenie w w sprawie skradzionej akwareli. "Dom aukcyjny Grisebach został poproszony przez polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wycofanie obrazu z aukcji, co jest w zaistniałej sytuacji jedynym słusznym i moralnym działaniem. Z tego też względu na stanowcze potępienie zasługują jakiekolwiek decyzje i działania, które zmierzają do sprzedaży tego obrazu - skradzionego z polskich zbiorów publicznych. Pragnę również poinformować, iż obraz Wassilego Kandinskiego został zgłoszony przez stronę polską do bazy skradzionych dzieł sztuki prowadzonej przez INTERPOL" - czytamy w oświadczeniu."Niestety Dom Aukcyjny Griesbach nie wstrzymał na tę chwilę sprzedaży dzieła. Aukcja zaplanowana jest na godz. 18:00. Obraz trafi pod młotek najprawdopodobniej ok. godz. 18:30" - napisał konsul Król na Twitterze.