Przeszukania prowadzono w szkołach koranicznych, biurach organizacji islamskich i domach prywatnych działaczy w całym kraju. Prezydent Pervez Musharraf wydał rozkaz podjęcia operacji przeciwko ekstremistom, zapowiadając, iż władze nie będą tolerować jakichkolwiek działań ekstremistów, prowadzonych w imię religii. Dziś przedstawiciele pakistańskich służb specjalnych poinformowali, że na początku tygodnia aresztowano w Lahaurze brytyjskiego muzułmanina powiązanego z zamachami w Londynie. Minister informacji Pakistanu zaprzeczył jednak tym doniesieniom. Jak poinformował pakistański wywiad, zatrzymany to Haroon Rashid Aswad. Reuters podaje, że prawdopodobnie ujęto go w poniedziałek - wówczas agencja donosiła o aresztowaniu islamskiego bojownika, przy którym znaleziono dużą ilość gotówki i materiały wybuchowe. Pakistański wywiad poinformował wtedy, że bojownik nosił na sobie pas z ładunkami wybuchowymi mogący posłużyć w ataku samobójczym, miał też około miliona rupii pakistańskich (ok. 17 tys. dolarów) i brytyjski paszport. Według dziennika "Asian Wall Street Journal", nazwisko mężczyzny policja brytyjska znalazła w jednym z telefonów komórkowych, należących do podejrzanych o dokonanie zamachów w londyńskich środkach komunikacji. Gazeta pisała też, że człowiek o nazwisku Aswad Rashid Haroon figurował w bazach danych wywiadu USA, jako mający związki z Al- Kaidą, organizacją terrorystyczną Osamy bin Ladena. Tymczasem według ministra informacji Rashida Ahmeda, "nie został aresztowany żaden człowiek, który nazywa się Haroon Rashid". Zobacz raport specjalny "Terroryzowany Londyn"