W czasie objawień Fatima była niewielką górską miejscowością. Większość zamieszkujących ją ludzi było analfabetami. Tak też było w przypadku Franciszka, Hiacynty i Łucji. Dzieci nie chodziły do szkoły, a na co dzień zajmowały się wypasaniem owiec. Matka Boża objawiła się dzieciom aż sześć razy, od maja do października 1917 roku. Ukazywała się im na ostrokrzewie, który miał wówczas około metra wysokości. Jednak zanim to nastąpiło, dzieci ujrzały kilkukrotnie anioła. Anioł przepowiadający objawienia fatimskie Pierwszy raz miało to miejsce w 1915 roku. Najstarsza z trójki, Łucja, wraz z trzema dziewczynkami - Teresą Matias, Marią Rosą Matias oraz Marią Justino ujrzały unoszące się nad lasami, nieopodal wzgórza Cabeço "coś w rodzaju białej chmury mającej ludzką postać, która zstąpiła z firmamentu". Jak podkreślała później Łucja, nie miała żadnych wątpliwości, że był to Anioł Stróż. Rok od tego zdarzenia, anioł objawił się kolejny raz, tym razem już całej trójce: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie. Wiosną 1916 roku dzieci bawiły się w pobliżu groty przy wzgórzu Cabeço, kiedy nagle zerwał się silny wiatr. Po chwili ujrzeli "światło bielsze od śniegu w kształcie młodzieńca przejrzystego, bardziej jaśniejącego niż kryształ w blasku słonecznym". Postać przedstawiła się jako Anioł Pokoju i zaprosiła dzieci do wspólnej modlitwy. Zobacz więcej: Cud Słońca. Co wydarzyło się w Fatimie w 1917 roku? Kolejne objawienie anioła miało miejsce kilka miesięcy później. Tym razem anioł ukazał się im w pobliżu studni domu Łucji, przedstawiając się jako Anioł Portugalii. Polecił dzieciom, aby nieustanie zanosiły modlitwy jako ofiara zadośćuczynienia za grzechy. Podczas trzeciego objawienia, ponownie w rejonie wzgórza Cabeço Anioł udzielił Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie Komunii Świętej. Spotkanie z jaśniejącym obłokiem Po serii objawień Anioła, w maju 1917 roku dzieci po raz pierwszy ujrzały Matkę Bożą. Zdarzyło się to, gdy wypasały owce na jednej z łąk. Ujrzały one w koronie skalnego dębu postać promieniującą światłem. Kobieca postać w pierwszych słowach uspokoiła ich, mówiąc, że nic im nie zrobi. Nie ujawniła im jeszcze swojej tożsamości, ale zapewniła, że przychodzi z nieba. Następnie poprosiła dzieci, aby trzynastego dnia kolejnych sześciu miesięcy przychodziły w to miejsce dokładnie o tej samej godzinie. Kobieta podkreśliła, że jeśli to zrobią, dowiedzą się kim jest i dlaczego im się ukazuje. Jaśniejąca postać zapytała również dzieci, czy zechcą ofiarować się Bogu, znosząc wszystkie cierpienia, które On ześle, aby w ten sposób zadośćuczynić za grzechy oraz jako prośba o nawrócenie grzeszników. Kiedy dzieci odpowiedziały twierdząco, Matka Boża podkreśliła, że wiele wycierpią, ale będą silni łaską Bożą. Poleciła im także odmawiać codzienny różaniec w intencji pokoju dla świata. Kobieca postać z jaśniejącego obłoku zrobiła jak obiecała. Kolejne, drugie objawienie, miało miejsce 13 czerwca. Matka Boża ponownie poprosiła dzieci o odmawianie różańca. Powiedziała im także, aby nauczyły się czytać i przyszły w to samo miejsce dokładnie za miesiąc. Zobacz więcej: Ślub w maju. Czy to dobry pomysł? Zapowiedziała im również, że dwoje młodszych wkrótce zabierze ze sobą do nieba, natomiast Łucja pozostanie dłużej, aby dzięki niej ludzie poznali Maryję i ją pokochali, do czego ma się przysłużyć ustanowienie na świecie nabożeństwa do Jej Niepokalanego Serca. Objawienia fatimskie przynoszące tajemnice Dzieci zgodnie z prośbą Matki Bożej, kolejny raz pojawiły się w miejscu objawień 13 lipca. Kobieta w jaśniejącym obłoku ukazała się im po raz trzeci, prosząc ponownie o przyjście w kolejnym miesiącu oraz o nieustającą modlitwę różańcową w intencji pokoju na świecie i ustanie wojny. Objawienia fatimskie kojarzą się przede wszystkim z tajemnicami, które Matka Boża przekazała dzieciom. Według relacji Łucji, objawiająca się dzieciom kobieta ukazała im straszliwą wizję piekła. Jak dodała, idą tam wszyscy grzesznicy. Jednak dzięki nabożeństwu do Niepokalanego Serca Maryi, wielu będzie mogło się uratować i nastanie pokój na świecie. Lecz jeśli ludzie nie przestaną obrażać Boga, to w czasie pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się druga wojna, znacznie gorsza. Nastanie głód i prześladowanie Kościoła. Matka Boża powiedziała, że aby temu zapobiec przybędzie ponownie z prośbą o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu oraz o przyjmowanie wynagradzającej Komunii Świętej w pierwsze soboty miesiąca. Wskazała, że jeśli jej prośby nie zostaną spełnione, świat ogarnie bezbożna propaganda, szerzyć się będzie prześladowanie Kościoła, papież będzie musiał wiele wycierpieć, a niektóre narody zginą. Zobacz więcej: Jak przygotować się do sakramentu bierzmowania? Matka Boża przekazała im jeszcze jedną tajemnicę, ale jak podkreśliła jest ona wyłącznie do ich wiadomości. Dzieci zobaczyły nagle "biskupa odzianego w biel", jak twierdziły miały wrażenie, że jest to papież. Oprócz niego ujrzały także wielu biskupów, kapłanów, zakonników i zakonnic, wchodzących na stromą górę, na której szczycie był krzyż. Ojciec Święty zanim dotarł tam, przeszedł w cierpieniu i modlitwie przez miasto w połowie zrujnowane. Kiedy doszedł na szczyt, "został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku". Tak samo zginęli pozostali. Objawienie to często jest łączone z zamachem na Jana Pawła II, do którego doszło 13 maja 1981 roku. Na koniec Matka Boża podyktowała dzieciom modlitwę, którą mają odmawiać po każdej tajemnicy różańca. Zapowiedź wyjątkowego spotkania Do czwartego spotkania dzieci z Maryją doszło 19 sierpnia. Podczas niego Matka Boża poprosiła je, aby nadal odmawiały codziennie różaniec. Zapowiedziała również, że w czasie ich ostatniego spotkania uczyni cud, który sprawi, że wszyscy uwierzą w ich słowa. Na koniec spotkania ponownie zaapelowała do nich, aby się modliły i składały ofiary za grzeszników - gdyż jak podkreśliła - wielu ludzi nie ma nikogo, kto mógłby za nich wypraszać łask. We wrześniu fatimskie dzieci spotkały się z Maryją po raz piąty. Matka Boża tym razem przyszła do nich z zapowiedzią wyjątkowego spotkania. Dzieci podczas kolejnego objawienia ujrzą Pana, Matkę Bożą Bolesną i z Góry Karmel oraz św. Józefa z Dzieciątkiem. Poprosiła je także, aby w dalszej części odmawiały różaniec. Dodała, że Bóg jest zadowolony z ich ofiar. Cud, dzięki któremu świat uwierzy Objawienia fatimskie trwały do 13 października, kiedy miało miejsce ostatnie spotkanie. Dzieciom towarzyszyły tysiące ludzi, oczekujących na obiecany przez Matkę Bożą cud. Podczas tego objawienia Kobieta z jaśniejącego obłoku miała także ujawnić dzieciom kim jest. Przybyła tak jak zawsze, oznajmiając, że jest Matką Bożą Różańcową. Poleciła dzieciom, aby w miejscu ich spotkań zbudować kaplicę na jej cześć. Dodała, aby nie zapominały o codziennym odmawianiu różańca. Na koniec przestrzegła ich, aby więcej nie obrażali Boga, bo i tak już dużo zniewag otrzymał. Po tych słowach uniosła się do nieba i w tym samym momencie dzieci ujrzały św. Józefa z Dzieciątkiem Jezus, Maryję pod postacią Matki Boskiej Bolesnej oraz Matki Boskiej z Góry Karmel, a na samym końcu dorosłego Pana Jezusa. Zobacz więcej: Czy w Boże Ciało trzeba iść do kościoła? Wyjaśniamy Matka Boża nie zapomniała także o obiecanym cudzie. Według relacji światków tamtych wydarzeń, słońce zaczęło migotać, a następnie wirować, rzucając światło w różnych barwach. Nagle zatrzymało się, żeby po chwili zacząć pędzić z wielką prędkością w kierunku przerażonego tłumu. Po czym zatrzymało się i wróciło na swoje miejsce. Wydarzenie to nazwano "Cudem Słońca". Tak zakończyły się jedne z najsłynniejszych objawień maryjnych.