Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odmawia jakichkolwiek komentarzy. Nieoficjalnie przedstawiciele służb bezpieczeństwa przyznają, że po pierwsze rzadko ogłaszany jest tak wysoki stopień alarmu, a po drugie - zwykle takich rzeczy nie podaje się do informacji publicznej. Komentatorzy zwracają uwagę, że do ogłoszenia stanu najwyższego pogotowia dochodzi zaledwie na kilka dni przed zapowiadaną trzydniową wizytą prezydenta USA George'a W. Busha w Wielkiej Brytanii. Nad bezpieczeństwem Busha podczas jego wizyty w Londynie będzie czuwać ponad 5 tysięcy policjantów.