Właśnie na zamku w Windsorze królowa dzień wcześniej obchodziła swe 90. urodziny. W piątek, w towarzystwie 95-letniego męża, osobiście przybyła na wystrzyżone trawniki windsorskiego parku, by powitać wysiadającą z helikoptera parę prezydencką. Z powodu lekkiej mżawki Elżbieta II, ubrana w bladoniebieski kostium, zawiązała na głowie chustę w drobny deseń; pierwsza dama USA zaprezentowała wzorzystą purpurową suknię od Oscara de la Renty i ciemnofioletowy płaszcz. Po uściśnięciu rąk i krótkiej rozmowie obie pary wsiadły do dużego terenowego range rovera, który podczas krótkiej drogi do zamku osobiście prowadził książę Filip. "Było to fantastyczne doznanie" Potem na konferencji prasowej Obama żartował, że po raz pierwszy w życiu zdarzyło mu się być wiezionym samochodem przez księcia Edynburga. "Było to fantastyczne doznanie" - mówił, jednocześnie składając publicznie najlepsze życzenia Elżbiecie II i podkreślając, że jest "klejnotem" Wielkiej Brytanii. Na zamku królowa przyjęła gości w obszernym salonie, przy zapalonym kominku. Tam Obama wręczył jej opakowany w złoty papier z prezydencką pieczęcią prezent: album dokumentujący wszystkie spotkania Elżbiety II z amerykańskimi prezydentami i pierwszymi damami. Zaczyna się on od roku 1951, kiedy to ówczesna księżniczka Elżbieta została przyjęta w Białym Domu przez Harry'ego Trumana. Obama jest 12. prezydentem USA, od kiedy Elżbieta w 1952 roku wstąpiła na tron. "Królowa jest dla mnie źródłem inspiracji" - Królowa jest dla mnie źródłem inspiracji. Należy do moich naprawdę ulubionych osób. Jest niezwykła - powiedział Obama na konferencji prasowej. W ciągu swej prezydentury kilkakrotnie spotykał się z Elżbietą II, a w 2011 roku podczas państwowej wizyty w Londynie nocował nawet w Pałacu Buckingham. Nigdy jednak sam nie przyjął jej w Białym Domu. Po spędzeniu sporej części dnia z monarszymi seniorami w Windsorze, Michelle i Barack Obama zakończyli dzień kolacją wydaną na ich cześć w Pałacu Kensington przez młodsze pokolenie rodziny królewskiej: księcia Williama, księżną Kate i księcia Harry'ego.