Wśród osób, które deklarują chęć pójścia na wybory, Obamę popiera 52 proc. ankietowanych, a McCaina - 43 proc. Jeszcze dwa tygodnie temu rywalizacja była bardziej wyrównana i Obamę popierało 49 proc. respondentów, a McCaina - 47 proc. Podając wyniki sondażu, środowy "Washington Post" pisze, że wpłynęły na nie zawirowania finansowe w kraju oraz rosnący pesymizm gospodarczy Amerykanów. Po raz pierwszy od 1992 r. zaledwie 9 proc. ankietowanych uznało, że gospodarka jest w dobrej lub znakomitej kondycji, i po raz pierwszy od 1974 r. tylko 14 proc. - że kraj zmierza we właściwym kierunku. Aż 50 proc. respondentów zadeklarowało, że gospodarka i zatrudnienie są najważniejszym kryterium, które zadecyduje o ich głosie w wyborach. Jeszcze 2 tygodnie temu twierdziło tak 37 proc. ankietowanych.