Według sondażu "Wall Street Journal" i telewizji NBC News, gdyby wybory odbyły się dzisiaj, Obama wygrałby je, zdobywając 49 procent głosów zarejestrowanych wyborców. Na McCaina chce głosować 43 procent. Dwa tygodnie temu Obama miał przewagę tylko 4 procent. Jeszcze większą różnicę na korzyść kandydata Demokratów wykazał sondaż Rassmussen Report - 52 do 44 procent. Reszta jest niezdecydowana. Według sondażu ośrodka badania opinii Zogby International i agencji Reutera, Obama prowadzi tylko 3 punktami procentowymi: 48 do 45 procent. Ten ostatni sondaż wskazuje na przewagę Obamy w takich grupach elektoratu jak niezależni (49-42 procent) i kobiety (51-42 procent). Za McCainem opowiadają się raczej wyborcy starsi, biali mężczyźni i osoby o dochodach powyżej 100 000 dolarów rocznie. Sondaż telewizji CNN w poszczególnych stanach wykazał, że Obama coraz wyraźniej prowadzi w tzw. swing states, czyli stanach, gdzie szanse są mniej więcej wyrównane i prawdopodobnie zadecydują się wyniki wyborów. Chodzi tu o takie stany jak Ohio, gdzie demokratyczny kandydat ma przewagę w relacji 50 do 47 procent, Wisconsin - 51 do 46 procent i New Hampshire - 53 do 45 procent. Podobne rezultaty przyniósł sondaż Rassmussen Report. W Wirginii - gdzie w poprzednich wyborach niezmiennie wygrywali Republikanie - Obama prowadzi różnicą 50 do 48 procent, w Missouri - 50 do 47 procent, Kolorado 51 do 45 procent, na Florydzie - 51 do 46 procent. Obama praktycznie zrównał się z McCainem nawet w stanach, które w ostatnich kilkudziesięciu latach zawsze głosowały na Republikanów, tj. w Karolinie Północnej i Indianie. Na podstawie swoich sondaży w stanach telewizja CNN obliczyła, że gdyby wybory odbyły się dziś, Obama zdobyłby 264 głosy elektorskie, a McCain - 174. (W kilku stanach głosy bezpośrednie rozkładają się po równo, więc nie można tam na razie przyznać głosów elektorskich, co tłumaczy, dlaczego Obama nie zdobył jeszcze minimum potrzebnego do zwycięstwa - 270 głosów elektorskich). Na niekorzyść McCaina działa obecny kryzys ekonomiczny. Według sondażu "Wall Street Journal" około 33 procent wyborców wskazuje na Obamę jako ewentualnego prezydenta, który lepiej poradzi sobie z gospodarką; McCainowi ufa w tej dziedzinie tylko 25 procent.