Obama stwierdził, że jest już zmęczony wojnami w Afganistanie i Iraku. Dlatego nie potrzebuje następnego konfliktu na wielką skalę, a interwencja wojskowa w Syrii ma na celu jedynie powstrzymanie rządu w Damaszku od używania broni masowego rażenia wobec własnych obywateli.Z badań opinii publicznej w USA wynika, że 56 procent Amerykanów jest przeciwna interwencji wojskowej w Syrii, a tylko 19 procent ją popiera. - Wiem, że Amerykanie są zmęczeni po dziesięciu latach wojny - mówił prezydent Obama. Przypomniał, że interwencja w Iraku zakończyła się, a wkrótce wojska amerykańskie opuszczą również Afganistan. - Nie chcemy angażować naszych żołnierzy w środek cudzej wojny - dodał Obama.W poniedziałek rozpocznie się posiedzenie Kongresu, który ma zdecydować o poparciu dla ewentualnej interwencji w Syrii.