Oświadczył też, że przyjmuje ten zaszczyt, jako wezwanie do działania dla wszystkich narodów, aby stawiły czoło wyzwaniom XXI wieku. - Nie postrzegam tego jako uznania dla moich własnych dokonań, ale raczej jako potwierdzenie amerykańskiego przywództwa na rzecz aspiracji mieszkańców wszystkich krajów świata - mówił Obama. Prezydent USA Barack Obama przeznaczy całe 1,4 mln dol. z przyznanej mu Pokojowej Nagrody Nobla na cele dobroczynne - poinformował rzecznik Białego Domu Robert Gibbs. Gibbs powiedział, że prawdopodobnie suma ta zostanie podzielona między kilka organizacji dobroczynnych. Jak dodał, prezydent jeszcze nie zdecydował, które organizacje zamierza wesprzeć. Wraz z dyplomem i złotym medalem Obama otrzyma w Oslo 10 grudnia - w rocznicę śmierci fundatora Nagrody, Alfreda Nobla - czek na 10 mln koron szwedzkich (1,42 mln dol., czyli 980 tys. euro). Norweski Komitet Noblowski, przyznając Obamie Pokojową Nagrodę Nobla podkreślił w uzasadnieniu m.in. "nadzwyczajne wysiłki" podejmowane przez prezydenta USA w celu "umocnienia międzynarodowej dyplomacji i współpracy między narodami". Wyeksponowano też szczególne znaczenie jego "wizji świata bez broni nuklearnej" i dążenia do jej realizacji. - Obama jako prezydent stworzył nowy klimat w polityce międzynarodowej. Wielostronna dyplomacja odzyskała centralną pozycję, z naciskiem na rolę, jaką mogą odgrywać Narody Zjednoczone i inne instytucje międzynarodowe. Dialog i negocjacje są preferowane jako instrument rozwiązywania nawet najtrudniejszych konfliktów międzynarodowych - głosi uzasadnienie.