Do tej rozmowy doszło kilka dni po izraelskich nalotach w Syrii. Celem tych ataków, jak tłumaczyły władze Izraela, było uniemożliwienie dostaw nowoczesnej broni dla Hezbollahu, radykalnego szyickiego ugrupowania z Libanu. Netanjahu i Obama zgodzili się kontynuować ścisłą współpracę Izraela i USA w kwestii bezpieczeństwa. Biały Dom nie podał jednak żadnych szczegółów tej rozmowy