Służby odpowiedzialne za ochronę prezydenta USA nakazały ewakuację frontowego trawnika Białego Domu, a policja ewakuowała na krótko część budynków Kongresu. Rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) poinformowała, że władze skontaktowały się z pilotem, który zastosował się do poleceń i sytuacja została opanowana. W Białym Domu i Kongresie wszystko szybko wróciło do normy. Według przedstawiciela Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA), był to samolot typu Cessna. Został przechwycony przez helikoptery Straży Przybrzeżnej i wylądował na jednym z lotnisk w rejonie Waszyngtonu. Po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. znacznie zaostrzono środki i procedury bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej Waszyngtonu.