Amerykański Senat zdecyduje czy rozpocząć debatę plenarną na temat reformy imigracyjnej. Głosowanie będzie testem czy ustawa ma wystarczające poparcie, aby "przetrwać" obstrukcję parlamentarną konserwatywnych republikanów. Barack Obama zachęcał senatorów, by głosowali na "tak". "Jesteśmy narodem imigrantów. Przez całą nasza historię gościnność dla przybyszów z najdalszych zakątków świata stanowiła o naszej sile" - mówił. Obama powiedział, że chciałby, aby ustawa imigracyjna trafiła na jego biurko najpóźniej jesienią tego roku. Podkreślił, że obecność imigrantów pomaga amerykańskiej gospodarce. "Jednym z największych atutów naszej gospodarki jest demografia. Wciąż uzupełniamy nasze społeczeństwo talentami z całego świata" - przekonywał. Reforma imigracyjna, nad którą pracuje Senat wprowadza drogę do obywatelstwa USA dla 11 milionów nielegalnych imigrantów, zmienia system wiz pracowniczych i rozszerza program ruchu bezwizowego, na czym być może skorzysta też Polska.