Na placu przed bazyliką watykańską zgromadziły się dziesiątki tysięcy ludzi. O co chodzi w życiu? - zobacz świąteczną rozmowę z kardynałem Stanisławem Dziwiszem - Niech wreszcie rozbłyśnie światło Chrystusa, który przychodzi oświecić każdą istotę ludzką i niech będzie pociechą dla tych, którzy znajdują się w mrokach nędzy, niesprawiedliwości, wojny; dla tych, którym nadal odmawia się uzasadnionego dążenia do pewniejszego bytu, do zdrowia, do oświaty, do stałego zatrudnienia, do pełniejszego udziału w odpowiedzialności obywatelskiej i politycznej, wolnych od wszelkiego ucisku i chronionych przed warunkami, które urągają ludzkiej godności - mówił Benedykt XVI. I dodał: - Ofiarami krwawych konfliktów zbrojnych, terroryzmu i wszelkiej przemocy, które przynoszą nieopisane cierpienia całym narodom, padają szczególnie grupy najbardziej bezbronne, dzieci, kobiety, ludzie w podeszłym wieku. Papież powiedział, że "napięcia na tle etnicznym, religijnym i politycznym, brak stabilizacji, rywalizacja, konfrontacja, niesprawiedliwości i dyskryminacje kaleczą wewnętrzną tkankę wielu krajów i zaostrzają stosunki międzynarodowe". Benedykt XVI modlił się też o pokój we wszystkich regionach świata ogarniętych przez wojny, wewnętrzne konflikty i falę terroryzmu, a także o mądrość oraz odwagę dla rządzących. Papież powiedział, zwracając się do wiernych z głównego balkonu bazyliki świętego Piotra: - W tym dniu pokoju myśl biegnie przede wszystkim tam, gdzie dudni szczęk broni: do umęczonych ziem Darfuru, Somalii i północy Demokratycznej Republiki Konga, ku granicom Erytrei i Etiopii, na cały Bliski Wschód, w szczególności do Iraku, Libanu i Ziemi Świętej, do Afganistanu, Pakistanu i Sri Lanki, do regionu Bałkanów oraz tylu innych sytuacji kryzysowych, niestety częstokroć zapomnianych. Następnie Benedykt XVI modlił się: - Niechaj Dzieciątko Jezus przyniesie ulgę tym, którzy przechodzą próbę i doda rządzącym mądrości i odwagi szukania i znalezienia ludzkich, sprawiedliwych i trwałych rozwiązań. Wyraził pragnienie: - Niech to Boże Narodzenie będzie prawdziwie dla wszystkich dniem radości, nadziei i pokoju!. Po wygłoszeniu orędzia Benedykt XVI złożył życzenia w 63 językach. Po polsku papież powiedział: "Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia". Następnie udzielił błogosławieństwa "Urbi et Orbi" (miastu i światu).