6 grudnia dzieci niemal na całym świecie otrzymają prezenty od św. Mikołaja. Tradycyjne warunki są dwa - przez cały rok trzeba być grzecznym, ale też napisać list do Laponii z prośbą o wymarzony prezent. I... pozostaje czekać. List napisał też książę George - syn księcia Williama i księżnej Kate. Czteroletni chłopiec nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań. Mimo że mógł wpisać pięć życzeń, poprosił tylko o jeden prezent. Chciałby dostać policyjny samochód. Tak się składa, że z oficjalną wizytą w Finlandii jest książę William. Postanowił osobiście pojechać do Laponii i spotkać się ze św. Mikołajem. Dostarczył mu też oczywiście list Georga’a. Wszystko uchwycili fotoreporterzy. Czy św. Mikołaj spełni marzenie chłopca? Wydaje się, że tak. Coraz częściej listy do św. Mikołaja są bardzo długie, a w nich znajduje się cała lista życzeń. Książę George pokazał, że woli jakość, a nie ilość. Użytkownicy mediów społecznościowych piszą, że jeśli w ten sam pragmatyczny sposób będzie rządził królestwem, Wielką Brytanię czeka świetlana przyszłość. Tymczasem o królewskiej rodzinie jest ostatnio wyjątkowo głośno. Po raz pierwszy świat poznał bowiem <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-wielka-brytania-markle-i-ksiaze-harry-razem,nId,2472720" target="_blank">partnerkę księcia Harry'ego - Meghan Markle.</a>