Pokazuje to, że pomimo międzynarodowych sankcji Pjongjang dalej zamierza rozwijać swój arsenał nuklearny. "Ponownie przetworzyliśmy zużyte pręty paliwowe usunięte z reaktora grafitowego" - poinformował Instytut Energii Atomowej, który nadzoruje pracę głównych obiektów jądrowych w Korei Północnej w kompleksie Jongbjon. Instytut udzielił pisemnej odpowiedzi na pytania japońskiej agencji Kyodo. Jest to pierwsza taka odpowiedź dla zagranicznych mediów - podkreśla Kyodo. W 2013 roku Korea Północna zapowiedziała ponowne otwarcie swoich wszystkich obiektów jądrowych, łącznie z głównym reaktorem w Jongbjon, wyłączonym w 2007 roku w ramach międzynarodowego programu "rozbrojenie za żywność". W październiku 2013 roku wywiad południowokoreański powiadomił, że Korea Północna ponownie uruchomiła reaktor w Jongbjon, mogący dostarczać do 6 kg plutonu rocznie; taka ilość wystarcza do budowy jednej lub dwóch bomb atomowych. We wrześniu 2015 roku Pjongjang ogłosił, że reaktor w Jongbjon osiągnął pełną moc operacyjną, dzięki czemu państwo może pracować nad poprawą "jakościową i ilościową" arsenału nuklearnego. W styczniu br. Korea Północna przeprowadziła kolejną próbę nuklearną. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA), która nie ma dostępu do Korei Północnej, monitoruje tamtejszą sytuację korzystając głównie ze zdjęć satelitarnych. W zeszłym roku MAEA informowała o oznakach wznowienia działalności w Jongbjon. W reakcji na kolejny północnokoreański test z bronią nuklearną ze stycznia br. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła w marcu rezolucję zdecydowanie zaostrzającą sankcje wobec Pjongjangu. W kwietniu amerykański ośrodek monitorujący działania Korei Płn., 38 North, informował, że w tym kraju prawdopodobnie prowadzone są przygotowania do produkcji plutonu na terenie ośrodka nuklearnego Jongbjon. W czerwcu wysoki rangą przedstawiciel Departamentu Stanu USA informował, że Korea Północna wznowiła produkcję plutonu.