"Zdefiniowaliśmy proces, który - jak sądzimy - pozwoli MAEA na uzyskanie dostępu do obiektów, jakie są jej potrzebne" - powiedział wysoki rangą przedstawiciel amerykańskiej delegacji, proszący o zachowanie anonimowości. Wyjaśnił przy tym, że Iran nie miałby obowiązku udostępniania inspektorom wszystkich swych obiektów wojskowych. "Idea nie polega na tym, byśmy musieli mieć dostęp do wszystkich obiektów wojskowych, bo i USA nie pozwalają nikomu na dostęp do wszystkich swoich obiektów (...). Każdy kraj ma swoje konwencjonalne cele militarne, sekrety wojskowe, którymi nie chce się dzielić z innymi. Jednak w kontekście porozumienia (z Iranem), jeśli MAEA uważa, że ma powody, by uzyskać dostęp do pewnych obiektów, to potrzebny jest proces, który dałby jej taki dostęp" - powiedział przedstawiciel USA. Obawy państw zachodnichNajwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei kilkakrotnie wyrażał kategoryczny sprzeciw wobec kontrolowania przez MAEA obiektów wojskowych kraju. Rzecznik Białego Domu Josh Earnest powiedział w poniedziałek, że amerykańscy negocjatorzy pozostaną w Wiedniu w celu dalszych rozmów. Negocjacje przedłużą się zapewne poza pierwotnie ustalony termin końcowy, którym był 30 czerwca. W poniedziałek trwały rozmowy na poziomie ekspertów, przed powrotem do Wiednia negocjatorów politycznych. Negocjacje z Iranem prowadzone przez grupę 5+1 (USA, Chiny, W. Brytanię, Francję, Rosję oraz Niemcy) dotyczą programu nuklearnego rozwijanego przez Teheran. Państwa zachodnie obawiają się, że wbrew irańskim deklaracjom program ten służy także celom wojskowym. Spory wokół programu doprowadziły do nałożenia międzynarodowych sankcji na Iran. Obecne rozmowy mają doprowadzić do trwałego porozumienia, którego elementem będą gwarancje, iż irański program będzie miał cywilny charakter; w zamian zniesione zostaną szkodliwe dla irańskiej gospodarki sankcje. To ostateczne porozumienie strony zamierzały zawrzeć do 30 czerwca. Jednak podczas rundy rozmów w miniony weekend w Wiedniu zgodziły się na wydłużenie tego terminu. W negocjacjach utrzymują się duże rozbieżności.