Brahimi w piątek spotkał się po raz pierwszy z Ban Ki Munem od chwili, gdy w ubiegłym tygodniu zgodził się na zastąpienie w roli mediatora Kofiego Annana. Mimo że swoją funkcję ma objąć oficjalnie dopiero 1 września, dyplomaci twierdzą, że Brahimi już pełni tę rolę. Naród syryjski będzie naszym priorytetem - zapewniał na spotkaniu z Ban Ki Munem w Nowym Jorku Brahimi, któremu syryjska opozycja już zarzuca, że nie domaga się ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada. Brahimi w piątek spotkał się też z francuskim ambasadorem przy ONZ Gerardem Araudem (Francja przewodniczy obecnie Radzie Bezpieczeństwa ONZ). Rzecznik francuskiego dyplomaty powiedział, że wkrótce zorganizuje on nieformalne spotkanie RB z udziałem specjalnego wysłannika. Annan, były sekretarz generalny ONZ, zrezygnował po sześciu miesiącach z funkcji mediatora w Syrii, gdyż, jak powiedział, realizację jego sześciopunktowego planu pokojowego dla tego kraju utrudniały podziały w RB. Annana, jak pisze Reuters, frustrował zwłaszcza impas w gronie pięciu stałych członków RB. Rosja i Chiny wetowały rezolucje popierane przez Zachód i państwa arabskie; rezolucje te krytykowały władze Syrii i groziły im sankcjami. Konflikt w Syrii trwa od marca 2011 roku. Według opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka zginęło dotychczas prawie 25 tys. osób, głównie cywilów.