Zdolność NATO do ochrony Morza Bałtyckiego i infrastruktury podwodnej znacznie wzrośnie, gdy Szwecja przystąpi do Sojuszu, wnosząc do niego m.in. potężną wiedzę w zakresie łodzi podwodnych - zauważył w poniedziałek komandor Juri Saska, dowódca estońskiej marynarki wojennej. - Szwedzi są mistrzami we wszystkim, co dzieje się na dnie morskim i pod wodą - powiedział w rozmowie z telewizją ERR estoński wojskowy. Szwecja w NATO. Okręty podwodne to ich specjalność - Podczas gdy Niemcy mają wiele okrętów podwodnych, a Polacy planują zakup nowych, Szwecja ma już duże doświadczenie w tym zakresie na Morzu Bałtyckim - dodał Saska. - Z pewnością są świetnymi specjalistami zarówno w technologii okrętów podwodnych, jak i technologii zwalczania jednostek podwodnych. Również w zakresie środków przeciwminowych czy unieszkodliwianiu rakiet przeciwokrętowych - wyliczał dowódca estońskiej marynarki wojennej. Saska podkreślił, że zmiana będzie "właściwie formalnością", ponieważ Szwecja już teraz blisko współpracuje z sojusznikami z NATO. Szwecja w NATO. Co akcesja oznacza dla Sojuszu? Szef estońskiej marynarki wojennej powiedział również, że przystąpienie Szwecji do NATO doprowadzi do lepszego nadzoru infrastruktury podwodnej. - Kraje wokół Morza Bałtyckiego dzielą się informacjami wywiadowczymi już od ponad dziesięciu lat, ale rozwój tej współpracy był trudny, ponieważ nie wszystkie były członkami NATO" - przypomniała estońska telewizja. - Zatem zdecydowanie poprawia się możliwość wymiany i udostępniania informacji niejawnych, ponieważ wszyscy jesteśmy członkami Sojuszu - stwierdził Saska. Szwecja stanie się 32. członkiem NATO po tym, jak parlament Węgier ratyfikował w poniedziałek wniosek Sztokholmu. W zeszłym roku do Sojuszu dołączyła Finlandia. Obydwa kraje złożyły wnioski po rozpoczęciu przez Rosję w lutym 2022 roku inwazji na Ukrainę. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!