Według nich, mężczyzna powrócił w środę z podróży do Wuhanu w Chinach, gdzie pojawił się koronawirus. Przebywa obecnie w szpitalu w Everett koło Seattle, a jego stan jest dobry. Jak zaznaczono, mężczyzny, który zgłosił się po pomoc lekarską w niedzielę w związku z objawami chorobowymi, nie uważa się za źródło zagrożenia zdrowotnego dla personelu medycznego ani innych osób. Poza Chinami nowy koronawirus został już wykryty również w Tajlandii, Japonii i Korei Południowej. W grudniu chińscy lekarze zaczęli mieć do czynienia z nowym typem zapalenia płuc u osób, odwiedzających targowisko w Wuhanie. Do tej pory w Chinach stwierdzono ponad 275 przypadków zakażenia nowo zidentyfikowanym koronawirusem, powodującym tę chorobę oraz sześć spowodowanych nią zgonów. Jak informowały chińskie media, badania laboratoryjne wykluczyły, by chodziło tu o koronawirusy wywołujące znane już choroby, jak SARS (zespół ostrej niewydolności oddechowej), MERS (bliskowschodni zespół niewydolności oddechowej), grypa czy ptasia grypa. Na razie nowy koronawirus nie wydaje się być tak śmiertelnie groźny, jak SARS i MERS, ale wirusy mogą czasami przekształcać się przez mutację w formy bardziej niebezpieczne. Przeczytaj również: Nowy śmiercionośny wirus. GIS apeluje do Polaków